Dwa głośniki bezprzewodowe, czyli wszystko o stereo bez kabli

Współczesna technologia audio to szereg ułatwień, obok których bardzo ciężko jest przejść obojętnie. Okazuje się bowiem, że praktycznie z każdym rokiem dają o sobie znać innowacje, jakie stopniowo zmieniają nasze postrzeganie dźwięku, jego odbierania i dystrybucji. Potencjał w tym zakresie jest bardzo duży, a do najbardziej interesujących i cenionych innowacji należą te związane z bezprzewodowym audio. Generalnie nie jest on żadną nowością, jednakże segment jest systematycznie modernizowany i pojawiają się w nim zupełnie nowe funkcjonalności. Wszystko po to, aby użytkownicy mieli możliwość cieszyć się ulubioną muzyką bez ograniczeń. Podstawową konfiguracją muzyczną, jaka od lat stanowi istotę tematu, są dwa głośniki stereo. Dwa kanały to absolutne minimum, aby móc cieszyć się sensownym brzmieniem. Nie brak oczywiście takich, dla których to zdecydowanie za mało i bez zaawansowanych konfiguracji typu 5.1 czy 7.1 w ogóle nie ma sensu uruchamiać żadnej płyty czy utworów zapisanych w formatach cyfrowych. Są jednak ludzie, którym zupełnie nie jest to potrzebne.

Z chęcią natomiast pozbędą się przynajmniej części kabli, a te są ze sprzętem muzycznym nieodłącznie związane. Sercem układu smartfon, tablet czy nasz zestaw hi-fi Głośnik bezprzewodowy ma ten plus, że nie trzeba go podłączać do źródła słuchanej muzyki, jednakże pozostaje jeszcze kwestia jego zasilania. Standardowo urządzenia takie mają wbudowane akumulatory, które podlegają ładowaniu. Jak długo głośnik będzie pracował na pojedynczym ładowaniu zależy od różnych czynników, przede wszystkim od pojemności baterii oraz „apetytu” urządzenia na energię. Praktyka pokazuje, że droższe głośniki renomowanych firm pracują naładowane zdecydowanie dłużej niż tańsze zamienniki. Zgoła odmienna jest również jakość dźwięku. Czy więc mając dwa bezprzewodowe głośniki da się zbudować mały system audio bez kabli? Jak najbardziej tak, zwłaszcza że w sprzedaży znajdują się odpowiednie zestawy głośników. Są też pojedyncze urządzenia, które posiadają konstrukcję stereofoniczną, więc nie zawsze będzie potrzeba dokładania dodatkowej sztuki. Źródłem dźwięku w przypadku najprostszej opcji może być smartfon lub tablet obsługujący łączność Bluetooth (sam głośnik też musi ją obsługiwać). To ważne, ponieważ niektóre z takich głośników bazują na częstotliwościach właściwych dla sieci Wi-Fi i sparowanie ich ze smartfonami nie będzie wykonalne. Mogą jednak pracować z wieloma zestawami hi-fi czy przedwzmacniaczami audio.